Hej!
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją podróbek Kylie, które pochodzą z różnych źródeł. Jedna jest z Aliexpress, a druga z Centrum Chińskiego. Mam dwa odcienie. "Posie K" (pierwsze od lewej) z Centrum Chińskiego i "Koko K" (drugie) z Aliexpress. Za obydwie pomadki zapłaciłam tak naprawdę grosze.
Przechodząc do recenzji. Zacznę może od podróbki z Aliexpress. Ogólnie zamówienie szło do mnie ok. 3 tyg. Zapłaciłam za ta pomadkę 5,35 zł. Nie jestem z niej zadowolona. Tak naprawdę nie nadaje się do niczego. Na ręku prezentuje się ładnie, a na ustach jest praktycznie biała, robią się na ustach grudki i bardzo ciężko ją zmyć z ręki jak i z ust. Po zmywaniu jej usta są czerwone i wysuszone.
Podróbki różnią się opakowaniem mimo, że obie są wyprodukowane w chinach.
A wy macie podróbki Kylie? Skąd i jak wam się sprawują? :)
Do zobaczenia w kolejnym poście :)
Nuta na dziś:
Kygo, Selena Gomez - It Ain't Me
Współpraca:
s.szanel@wp.pl
Snapchat:
szanelbeauty