sobota, 16 kwietnia 2016

#64 Recenzja: krem nawilżający Garnier

Hej!


Po chwilowej przerwie wracam do was z kolejnym postem, którym będzie recenzja kremu. Zapraszam :)


Krem z Garniera wzięłam spontanicznie. Chciałam spróbować czegoś nowego. Wcześniej nie czytałam o nim żadnych recenzji, ale niestety się zawiodłam. Nie nawilża skóry tak jak bym tego chciała. Po tygodniu codziennego stosowania dwa razy dziennie skóra zostaje w prawie nie naruszonym stanie. Wcześniej gdy używałam kremu z Kolastyny [RECENZJA] skóra po 2-3 dniach była o wiele lepiej nawilżona niż po tyg stosowania kremu Garniera. Cena nie jest dość zła bo kosztuje ok. 14 zł, ale osobiście go nie polecam. Powrócę do kremu z Kolastyny gdy tylko ten mi się skończy. Ma także matowić skórę, ale robi to na 2-3 min, za chwilę znowu twarz się błyszczy.

Plusy:
- dobra cena (ok. 14zł)
- łatwo dostępny (Rossmann i inne drogerie + na 90% drogerie istniejące w waszych miastach)

Minusy:
- słabo nawilża
- nie matuje
- słabo wydajny



A wy stosowałyście ten krem? polecacie go?

Do zobaczenia w kolejnym poście :)

Nuta na dziś:
The Chainsmokers - Don't Let Me Down ft. Daya

współpraca:
s.szanel@wp.pl
snapchat:
borntobeperries


1 komentarz:

  1. używałam kiedyś , nie jest jakiś bardzo dobry , ale do mojej twarzy więcej nie potrzeba :) pozdrawiam
    http://karolajn-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń